Crocodilus - nowy, niebezpieczny trojan bankowy atakuje Androida: co musisz wiedzieć
W świecie cyberzagrożeń pojawił się nowy gracz - Crocodilus, zaawansowany trojan bankowy atakujący urządzenia z systemem Android. Eksperci z firmy ThreatFabric ostrzegają, że zagrożenie to rozprzestrzenia się głównie w Hiszpanii i Turcji, ale może w każdej chwili dotrzeć do użytkowników w innych krajach - również w Polsce.
Jak działa Crocodilus?
Crocodilus rozpoczyna swoją działalność od ukrycia się w tzw. “dropperze” - złośliwej aplikacji, która z pozoru wygląda niewinnie, np. jako:
- aktualizacja systemu,
- fałszywa aplikacja bankowa,
- narzędzie do zarządzania baterią,
- aplikacja VPN z podejrzanego źródła.
Po zainstalowaniu, program prosi użytkownika o nadanie mu dostępu do usług ułatwień dostępu (Accessibility Services). Jeśli użytkownik się zgodzi - Crocodilus zyskuje niemal pełną kontrolę nad urządzeniem.
Jakie dane kradnie Crocodilus?
Crocodilus to nie jest zwykły wirus. To cyfrowy złodziej o bardzo szerokich możliwościach. Może kraść:
- Dane logowania do bankowości mobilnej - poprzez nakładki (tzw. “overlays”), które wyglądają identycznie jak oryginalne ekrany logowania.
- Hasła i dane kart płatniczych - wpisywane ręcznie lub automatycznie.
- Kody SMS do autoryzacji - trojan może czytać treść SMS-ów, także tych służących do uwierzytelniania dwuskładnikowego.
- Zawartość portfeli kryptowalutowych - podszywając się pod aplikacje takie jak Trust Wallet, MetaMask czy Binance, wyświetla fałszywe komunikaty i wymusza podanie frazy seed (12/24 słów).
- Dane osobowe - takie jak numer telefonu, kontakty, e-mail, lokalizacja, a nawet dane urządzenia (IMEI, model).
- Wszystkie naciśnięcia klawiszy (keylogger) - wszystko, co wpisujesz, jest rejestrowane.
Dlaczego jest tak niebezpieczny?
Crocodilus może działać w tle, wyświetlając czarny ekran lub wyciszając dźwięk, by użytkownik nie zauważył niczego podejrzanego. Cyberprzestępcy mogą zdalnie sterować telefonem, uruchamiać aplikacje, przechodzić przez zabezpieczenia bankowe i wypłacać pieniądze - wszystko, jakby to robił właściciel telefonu.
Jakie aplikacje mogą być podejrzane?
Trojan może być ukryty w aplikacjach pobieranych spoza Google Play - tzw. nieznanych źródeł (ang. “sideloaded apps”). Przykłady:
- Aplikacje oferujące “czyszczenie pamięci” lub “przyspieszanie systemu”.
- Fałszywe wersje popularnych programów (np. WhatsApp Plus, modowane YouTube’y).
- Pirackie gry lub aplikacje premium za darmo.
- Fałszywe aktualizacje oprogramowania.
- Reklamy z podejrzanych stron internetowych zachęcające do pobrania aplikacji.
Jak się chronić?
- Nie instaluj aplikacji z nieznanych źródeł - trzymaj się Google Play, a i tam bądź ostrożny.
- Nie udzielaj aplikacjom nieznanych uprawnień, zwłaszcza dostępu do usług dostępności.
- Używaj renomowanego oprogramowania antywirusowego (np. Bitdefender, ESET, Avast).
- Aktualizuj system i aplikacje regularnie, ponieważ aktualizacje często zawierają poprawki bezpieczeństwa.
- Sprawdzaj uprawnienia aplikacji, które już masz zainstalowane.
Crocodilus to nowoczesny i wyrafinowany trojan, który może skutecznie zinfiltrować telefon i przejąć nad nim kontrolę. Dzięki zaawansowanym funkcjom i podszywaniu się pod legalne aplikacje, może pozostać niezauważony aż do momentu, gdy... znikną Twoje oszczędności.
Jeśli coś wydaje się zbyt dobre, by było prawdziwe - prawdopodobnie to Crocodilus w przebraniu.