Hiszpania: rząd i Katalonia przeciwko spekulacji mieszkaniowej. Co już wiadomo, a co wciąż pozostaje tylko planem?
W obliczu gwałtownie rosnących cen nieruchomości rząd Hiszpanii i władze Katalonii zapowiadają coraz śmielsze kroki mające ograniczyć zakupy mieszkań w celach czysto inwestycyjnych. Choć temat wywołuje ogromne emocje, większość propozycji wciąż nie została uchwalona - znajdują się na etapie projektów ustaw lub analiz prawnych.
Co rzeczywiście zostało zapowiedziane
Wyższe opodatkowanie najmu turystycznego Rząd Pedro Sáncheza zapowiedział w 2025 r. zmianę zasad opodatkowania krótkoterminowych wynajmów turystycznych (poniżej 30 dni). Celem jest zrównanie obciążeń podatkowych między najmem turystycznym a sektorem hotelowym. Nie został jednak przyjęty konkretny projekt podnoszący VAT do 21 %. Obecnie temat pozostaje na etapie konsultacji międzyresortowych.
Podatek od pustostanów i funduszy inwestycyjnych Rząd planuje progresywne opodatkowanie domów i mieszkań pozostających bez najemców oraz zaostrzenie przepisów wobec spółek typu SOCIMI (hiszpański odpowiednik REIT-ów). Zwolnienia podatkowe miałyby obowiązywać tylko w przypadku najmu po tzw. cenach przystępnych. Projekt ten nie trafił jeszcze do głosowania w Kongresie.
Nowy podatek dla nabywców spoza UE Wiosną 2025 roku ugrupowanie PSOE przedstawiło pomysł wprowadzenia dodatkowego podatku dla obywateli spoza Unii Europejskiej kupujących w Hiszpanii nieruchomości, które nie staną się ich głównym miejscem zamieszkania. Zamysł ma charakter polityczny i nie wszedł do parlamentu. Eksperci podkreślają, że wprowadzenie takiego podatku mogłoby zostać uznane przez UE za naruszenie swobody przepływu kapitału.
Nowe propozycje z Madrytu i Katalonii
Podczas październikowego szczytu w Brukseli premier Pedro Sánchez wezwał Komisję Europejską do przygotowania wspólnych rozwiązań prawnych ograniczających zakupy mieszkań przez osoby, które nie zamierzają w nich mieszkać. Rząd chce w ten sposób powstrzymać spekulacje w kurortach i dużych miastach.
W tym samym kierunku wypowiedział się prezydent Katalonii Salvador Illa. Zapowiedział, że Generalitat Catalunyi "zbada możliwość wprowadzenia ograniczeń w zakupach mieszkań nieprzeznaczonych na własne zamieszkanie" w strefach o największym deficycie lokali.
Na razie są to jedynie zapowiedzi polityczne - nie istnieje projekt ustawy, a sama kompetencja regionu w tym zakresie może wymagać zmian w prawie krajowym.
Co obowiązuje dziś
Żadna z wymienionych propozycji nie ma jeszcze mocy prawnej.
Rząd mniejszościowy PSOE potrzebuje poparcia koalicjantów i ugrupowań regionalnych, co spowalnia proces legislacyjny.
W praktyce oznacza to, że na dziś nie ma nowych podatków dla cudzoziemców, nie wprowadzono 21 % VAT na najem turystyczny, ani nie obowiązuje zakaz zakupów inwestycyjnych.
Kierunek jest jednak jasny
Hiszpania przygotowuje grunt pod znacznie silniejszą interwencję państwa w rynek mieszkaniowy.
Politycy mówią o "obronie mieszkania jako dobra społecznego, a nie wyłącznie towaru inwestycyjnego".
Dla właścicieli i inwestorów to sygnał, że w nadchodzących miesiącach należy uważnie śledzić prace parlamentu - bo choć zmiany jeszcze nie obowiązują, kierunek działań został już jasno wytyczony.