Torrevieja znów liczy od nowa: zamieszanie wokół budowy nowego pasażu przy Paseo de La Libertad
W Torrevieja, gdzie każdy centymetr nabrzeża ma wartość złota, nawet zwykłe dodawanie potrafi wywołać burzę. Miasto właśnie powtarza ocenę ofert w wartym 9 milionów euro przetargu na budowę nowego pasażu pieszego i strefy targowo-wystawowej w miejscu dawnego Paseo de La Libertad.
Powód? Nie korupcja, nie spisek — po prostu błąd w obliczeniach punktowych. Zwykła pomyłka arytmetyczna sprawiła, że cała procedura musiała zostać powtórzona.
Hozono zyskuje przewagę
Po korekcie wyników oferta konsorcjum Hozono Global (Orthem-Abala) wysunęła się na prowadzenie przed grupą OHL, zyskując prawie trzy punkty przewagi. Choć - jak podkreślają urzędnicy - sama ocena jakości projektów się nie zmieniła, różnica w punktacji może zaważyć na ostatecznym wyborze wykonawcy.
Otwarcie ofert ekonomicznych, które pierwotnie planowano na początek października, musiało zostać przesunięte. To one zadecydują o dalszych 30% punktów, a więc jeszcze wszystko może się odwrócić.
Zielone priorytety tylko na papierz
Ciekawostką (i rozczarowaniem) jest fakt, że żadna z siedmiu ofert nie zdała egzaminu w kwestii zieleni i terenów rekreacyjnych.
Mimo że burmistrz Eduardo Dolón zapewniał, iż nowe alejki i zieleń będą sercem projektu, inżynier oceniający dokumentacje uznał te propozycje za "niewystarczające". Jedna z firm nawet nie przedstawiła żadnych ulepszeń w tym zakresie.
Z całej inwestycji tylko 40 tysięcy euro ma zostać przeznaczone na system nawadniania niewielkiego pasa zieleni, a 100 tysięcy - na fontannę z 24 dyszami. Reszta terenu zamieni się w ogromną przestrzeń festynową, z miejscem na 40 stoisk rzemieślniczych i atrakcje sezonowe.
Pytanie mieszkańców: gdzie ten "paseo"?
Z pierwotnej wizji promenady, znanej mieszkańcom Torrevieja, wiele nie zostało. Zamiast szerokiego deptaka z cieniem palm i przestrzenią do spacerów, projekt przewiduje rozległy plac z pergolami i donicami, który latem stanie się wesołym miasteczkiem, a zimą - pustą betonową esplanadą.
Ambitny plan z zastrzeżeniem
Miasto planuje, by nowy "Paseo de La Libertad" połączył tereny przy porcie z nowym centrum rozrywki Paseo del Mar. Jednak dokumentacja wciąż nie daje jasnej odpowiedzi, gdzie dokładnie pojawią się place zabaw czy tereny zielone, o których mowa w zapowiedziach ratusza.
Jak to często bywa na hiszpańskim wybrzeżu - projekt ma wielkie ambicje, ale detale wciąż się nie sumują.
Czy mieszkańcy Torrevieja zyskają w końcu prawdziwą promenadę z duszą, czy tylko kolejną "ferię z betonu"?
Czas i kolejne przetargi pokażą.